Na tym etapie musimy wykazać się czujnością. Warto rozglądać się za wszelkiego rodzaju niepokojącymi sygnałami. Pierwsze na co powinniśmy zwrócić uwagę na zapach wewnątrz pomieszczenia. Jeśli będzie nieprzyjemny, w pomieszczeniu może występować grzyb lub pleśń budowlana.
Następnie warto zwrócić uwagę na ściany. Należy szukać śladów wilgoci oraz grzyba. Niepokojące sygnały stanowić będzie czarny nalot lub odchodząca farba.
Warto rozejrzeć się za wszelkiego rodzaju rysami oraz spękaniami na powierzchni ścian. Jeśli będą one duże, może się okazać, że wymagają pomocy ze strony fachowca oraz kosztownej naprawy. Alarmującym czynnikiem powinna być również duża liczba niewielkich rys.
Chociaż właściciel mieszkania może nie chcieć poinformować nas o ewentualnych defektach oraz przedstawiać mieszkanie jako lepsze niż w istocie jest, warto przeprowadzić z nim dokładną rozmowę. W końcu to on jest osobą, która najwięcej wie na temat lokalu. Warto zapytać go o wszelkie problemy dotyczące lokalu lub powody jego sprzedaży.
Jako źródło potencjalnych informacji na temat problemów z nieruchomością, mogą posłużyć nam sąsiedzi. Warto zatem spróbować z nimi porozmawiać. Mogą też powiedzieć nam wiele na temat okolicy. Warto zwrócić również uwagę na sąsiadów pod innym kątem. Powinniśmy zastanowić się, czy chcielibyśmy mieszkać w takiej społeczności. W tym celu pomocne może być również rozejrzenie się po okolicy. Przykładowo - zniszczony przystanek autobusowy czy graffiti na ścianach mogą stanowić dla nas pewne ostrzeżenie. Oczywiście jednostkowe przypadki wcale nie muszą oznaczać, że jest to nieprzyjemna dzielnica. Jeśli jednak znaczna część pobliskiej infrastruktury będzie w złym stanie, może to być dla nas pewien wskaźnik.